wtorek, 18 czerwca 2013

Prolog

   Stałam na skraju klifu, zastanawiając się nad swoim losem. Nie chciałam umierać, ale życie tez się szczególnie do mnie nie uśmiechało. Co zrobić? Jedno pytanie, a odpowiedzi sto. Mętlik w głowie. Jeden krok mógł zmienić wszystko. Krok do przodu- zero szans przeżycia. Krok do tyłu- poradzenie sobie z problemami i pokazanie ludziom, że jestem wytrzymała. Zamknęłam oczy i już chciałam skoczyć, gdy nagle ktoś chwycił mnie za przedramię, a ja odruchowo cofnęłam się od przepaści.
- Nie rób tego. Susan daj spokój. Choć ze mną. Porozmawiamy- powiedział Gabriel, na tyle spokojnie, że nie pochłonęła mnie otchłań. Co ja wyprawiam? Nie mogę umrzeć. Muszę żyć choćby dlatego, że mam przyjaciół, wiernych przyjaciół, którzy mnie potrzebują.

6 komentarzy:

  1. Prolog jest obiecujący! Czekam na więcej, lecę na pierwszy rozdział ;)
    Proszę o powiadamianie o nowych notkach!
    Dodaję do ulu, anioły to jeden z lepszych tematów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe, ciekawe <3
    http://pamietnikevie.blogspot.com <---- jest już nowy roździał :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawe.. Czekam na więcej :3 ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze:
    Jak na prolog Twój prolog jest stanowczo za krótki.
    Ale zapowiada się ciekawie :>

    ~ Halle

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak na prolog naprawdę ciekawie się zapowiada :))
    ~MarryN99

    OdpowiedzUsuń
  6. Prolog zapowiada się obiecująco! :D Lecę czytać dalej! :3

    OdpowiedzUsuń